Piątek, 2024-04-19, 1:28 AM

Strona Jana pielgrzyma

Menu
Wejście
Kategorie
Pielgrzymki [31]
Bliski wschód [14]
Relikwie i cudowne ikony [32]
Tradycje prawosławia [36]
Relacje międzywyznaniowe [45]
Rozważania teologiczne [48]
Inne [76]
Wyszukiwanie
Statystyka

Online razem: 1
Gości: 1
Użytkowników 0

Katalog artykułów

Główna » Artykuły » Tradycje prawosławia

S T A R Y S T Y L
 Takim mianem zwykle określa się stary kalendarz juliański, który w cerkwi prawosławnej w Rosji, Serbii i na Atosie obowiązuje do dziś. W naszej cerkwi styl ten podzielił wiernych. Większość prawosławnych w Polsce wszystkie cerkiewne święta obchodzi według kalendarza juliańskiego. Jedynie duże miasta jak Warszawa, Łódź i może gdzieś jeszcze przeszły na kalendarz gregoriański, chociaż nie całkiem, bowiem równocześnie celebrowane są także święta cerkiewne i według starego stylu. Wielu wiernych, a nawet duchowieństwa uważa taki stan za nienormalny, tym bardziej, że prawosławnych w Polsce jest zaledwie ponad pół miliona.
 
Jak wiemy w 1923 roku w Konstantynopolu z inicjatywy Patriarchatu Bizantyjskiego odbył się kongres w sprawie kalendarza gregoriańskiego. W kongresie uczestniczyło zaledwie 9 przedstawicieli lokalnych cerkwi prawosławnych. Nie uczestniczyli w nim przedstawiciele cerkwi rosyjskiej, serbskiej i Atosu. Jak wynika z dokumentów kongresu, Patriarchat Bizantyjski, od lat sympatyzujący z Kościołem rzymsko-katolickim i utrzymujący nawet do dzisiaj ścisłe kontakty z Watykanem, wymusił na zebranych przyjęcie nowego kalendarza, określając go jako korektę kalendarza juliańskiego. I stało się - kongres podzielił prawosławnych. I gdy święta cerkiewne część prawosławnych świętuje według kalendarza gregoriańskiego, reszta w tych dniach pracuje. Analogicznie jest z kalendarzem juliańskim. Na szczęście kongres nie zmienił zasad obliczania Paschalii. Nadal Wielkanoc, Wniebowstąpienie i Zesłanie Ducha Świętego wszyscy prawosławni świętują razem. Wyjątek stanowi Finlandia, gdzie władze nakazały świętowanie Wielkiej Nocy razem z katolikami i protestantami.
 
Warto w tym miejscu przytoczyć wydarzenie, jakie miało miejsce w Grecji w 1925 r. zaledwie dwa lata po wprowadzeniu nowego kalendarza. W Atenach, w dniu 14 września świętowano Podniesienie Krzyża Pańskiego (Wozdwiżenije). Wokół cerkwi św. Jana Teologa zebrało się około 4 tysięcy wiernych - przeciwników nowego kalendarza. Przybyła także policja.
 
I oto wysoko na niebie zajaśniał ogromny biały ośmioramienny krzyż, który jak promieniem reflektora oświecił cerkiew i stojący wokół tłum wiernych. Widząc znak krzyża ludzie padali na kolana wołając „Kirije elejson”. Strach ogarnął i policję. Trzech z nich wstąpiło później do zakonu. Krzyż był widoczny w całych Atenach. Wielu ludzi uważało, że znak krzyża był błogosławieństwem dla prawosławnych podtrzymujących dawną tradycję cerkwi i świętowanie według starego stylu. Arcybiskup Chryzostom - ówczesny zwierzchnik Cerkwi Greckiej, mówił, że bardzo żałuje, iż przyjął nowy styl.
 
A oto co powiedział o kalendarzu cerkiewnym i czasie nabożeństw według starego stylu przełożony monasteru na greckiej wyspie Paros, starzec Filofiej: „Na ile stary styl jest pisemną Tradycją, to nowy jest innowacją papieską i masońską. Każdy odrzucający stary styl i przyjmujący nowy, podlega anatemie. Prawosławny juliański kalendarz to Tradycja i jako taka powinna być chroniona. VII Sobór Powszechny postanowił: „Jeśli ktokolwiek odrzuca dowolną Tradycję - pisaną lub ustną, podlega anatemie” (tj. odłączeniu od Kościoła). Mocne to słowa, choć wielu duchownych je bagatelizuje.
 
Obecne tłumaczenie duchowieństwa, że nowy styl jest potrzebny w naszym kraju ze względu na małżeństwa mieszane, nie wytrzymuje krytyki, bowiem małżeństwa takie są nie tylko w Warszawie czy Łodzi. A jak ci małżonkowie świętują Wielkanoc, która zwykle wypada w innych terminach niż prawosławna? Przykro to mówić, ale nawet utrzymanie kalendarza gregoriańskiego i tak nie uchroni tych małżeństw przed przejściem na katolicyzm. Pokażcie ile dzieci z takich małżeństw jest chrzczonych w cerkwi. Dowodzi to, że nie potrafimy zaszczepić w naszej młodzieży wiary prawosławnej, pokazać jej wielkość prawosławia jako nie skażonego przez ludzi i czas wyznania. Ojcowie Święci nauczają, że prawosławie jest jedynym wyznaniem prowadzącym nas do zbawienia. A więc nie kalendarzem trzeba uczyć nasze dzieci, ale wdrażać im od najmłodszych lat zasady wiary prawosławnej, prowadzić do cerkwi aby przekonały się jak niezwykłe są nasze nabożeństwa. Odpowiedzialność za to spada nie tylko na katechetów, ale głównie na rodziców. Zapytajmy - a gdzież są nasi rodzice chrzestni, którzy w imieniu naszych niemowląt wyrzekały się szatana i przyrzekały wierność Chrystusowi i prawosławiu? Wzięli na siebie wielką odpowiedzialność przed Bogiem.
 
Reasumując, zastanówmy się czy nie za wiele dziś czynimy ustępstw w stronę innych konfesji nie widząc najmniejszych oznak zmiany ich nastawienia do prawosławia.
Kategoria: Tradycje prawosławia | Dodał: pielgrzym (2011-03-26)
Odsłon: 1946