Niedziela, 2024-05-05, 11:29 PM

Strona Jana pielgrzyma

Menu
Wejście
Kategorie
Pielgrzymki [31]
Bliski wschód [14]
Relikwie i cudowne ikony [32]
Tradycje prawosławia [36]
Relacje międzywyznaniowe [45]
Rozważania teologiczne [48]
Inne [76]
Wyszukiwanie
Statystyka

Online razem: 1
Gości: 1
Użytkowników 0

Katalog artykułów

Główna » Artykuły » Rozważania teologiczne

PATRZMY NA JEZUSA

                

„Patrzmy na Jezusa, Który nam w wierze przewodzi i ją doskonali” (Hebr.12.2).   Słowa te skierował   apostoł Paweł  do nas wszystkich.  

Trzy słowa - „Patrzmy na Jezusa” a znaczą tak  wiele. Jeden ze Świętych Ojców powiedział -  w słowach tych zamyka się tajemnica całego naszego życia. Spróbujmy nieco głębiej wniknąć w  sens tych słów. Patrzenie na Chrystusa  to nie tylko   oglądanie  Jego  świętego Oblicza na ikonach. Apostołowi chodziło   o coś więcej,   o patrzenie na Zbawiciela przede wszystkim oczyma duszy,  naszym sercem i myślą. Patrzenie na Jezusa to nasza modlitwa.

Patrzmy na Jezusa – aby poznać kim On jest, czego dokonał, co nam oferuje. Czytajmy  Pismo Święte, przede wszystkim Ewangelie, by znaleźć tam odpowiedź na  nasze pytania i rozwiać wszystkie nasze wątpliwości.

Patrzmy na Jezusa – jako naszą nadzieję i naszego Zbawiciela, Który zstąpił z Niebios,  przecierpiał  męki, zniewagi i śmierć na krzyżu i po trzech dniach zmartwychwstał, otwierając nam bramy raju.  

Patrzmy na Jezusa - Który zesłał nam  Ducha Świętego,  ustanowił Swoją Cerkiew i darował nam Święte Sakramenty jako źródło życia.

Patrzmy na Jezusa – jako przewodnika w naszym życiu. Chrystus bowiem powiedział o sobie: „Jam jest drogą, prawdą i życiem”.

Patrzmy na Jezusa – jak patrzył na Niego święty Piotr gdy kroczył po wzburzonych falach Jeziora  Galilejskiego. A gdy tylko skierował swój wzroku  na   toń wodną  zaczął tonąć. Tak i my  toniemy w grzechach, gdy z naszego pola widzenia tracimy Chrystusa.

Patrzmy na Jezusa – gdy dokuczają nam choroby, niepowodzenia i przeróżne cierpienia. Tylko w  cierpieniach Chrystusa,  w cieniu Jego świętego Krzyża znajdziemy ukojenie i spokój.

Patrzmy na Jezusa –  wiedząc, że jedynym celem naszego życia jest  chwała Boża. Stworzeni zostaliśmy, podobnie jak aniołowie, aby uwielbiać i wysławiać Boga.  I jeśli w naszym życiu zapominamy o tym, pozbawiamy siebie  pomocy Bożej.  Łaska Boża daruje się nam wyłącznie dla czynienia dobra i wychwalania Boga.

Patrzmy na Jezusa – a nie  na swoje możliwości, swój talent  i siłę. Nie są one nasze lecz dano je nam aby czyniąc dobro i wychwalając Boga dostąpić życia wiecznego.  

Patrzmy na Jezusa – gdy nam ciężko, gdy padamy pod ciężarem naszego krzyża. Pamiętajmy co mówił  Chrystus: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy utrudzeni i obarczeni ciężarem i Ja  obdarzę was spokojem”(Mt.11.28).

Patrzmy na Jezusa – nie po przez nasze osiągnięcia, nasze sukcesy, lecz po przez pryzmat naszych grzechów, naszą niemoc i naszą pokorę.

Patrzmy na Jezusa – gdy czynimy dobro innym ludziom, pamiętając, że ręce  nasze mogą być pełne dobrych uczynków, a serce puste jeśli nie czynimy tego w imię Chrystusa. Jeśli serce nasze miłuje Boga, wtedy i uczynki nasze posłużą ku naszemu zbawieniu. 

Patrzmy na Jezusa – jak na źródło naszego życia. Jesteśmy bowiem odkupieni Jego przenajświętszą  Krwią. „Odkupiłeś nas od klątwy zakonu najświętszą Krwią Twoją” –  modli się tymi słowami Cerkiew.

Patrzmy na Jezusa – z nadzieją odpuszczenia naszych grzechów gdy z  wiarą i  pokorą przystępujemy do spowiedzi, z postanowieniem naprawy naszego życia.

Patrzmy na Jezusa – z wdzięcznością  za darowanie nam Sakramentu Eucharystii, gdy przyjmujemy Jego przenajświętsze Ciało i Krew opalające ciernie naszych grzechów.  

Patrzmy na Jezusa – jako Tego, który pogodził nas z Bogiem, darował łaskę Ducha Świętego aby odnowić  w nas  obraz Boży. Apostoł Paweł mówi:  „Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi” (Rz.8.14).    

Patrzmy na Jezusa – z wiarą i miłością  wierząc, że  On pokieruje naszym  życiem,  da nam siłę  dla pokonania  przeciwności i zła i daruje nam żywot wieczny.      

Patrzmy na Jezusa –  nieustannie, obojętnie czym jesteśmy zajęci. Myśl o  Bogu chroni nas  przed pokusami  szatana. Jak najczęściej powtarzajmy modlitwę Chrystusową: „Panie, Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną grzesznym”. Święci Ojcowie mówią,  że jest to najłatwiejsza droga prowadząca do zbawienia.     

.  

Kategoria: Rozważania teologiczne | Dodał: pielgrzym (2014-04-11)
Odsłon: 1162