Sobota, 2025-06-14, 9:14 AM

Strona Jana pielgrzyma

Menu
Wejście
Kategorie
Pielgrzymki [31]
Bliski wschód [14]
Relikwie i cudowne ikony [32]
Tradycje prawosławia [36]
Relacje międzywyznaniowe [47]
Rozważania teologiczne [50]
Inne [79]
Wyszukiwanie
Statystyka

Online razem: 1
Gości: 1
Użytkowników 0

Katalog artykułów

Główna » Artykuły » Rozważania teologiczne

CZASY APOKALIPSY

Minęło niemal dwa tysiące lat jak Żydzi zostali wypędzeni z Palestyny przez legiony rzymskie. Był to rezultat powstań z 70 i 133 roku. Rozpierzchli się po całym świecie. W dziesiątym wieku do nich dołączyli Chazarowie, lud pochodzenia tureckiego, który przyjął judaizm. Kilka milionów z nich naziści unicestwili w obozach śmierci. Większość Żydów znalazła swój azyl w Stanach Zjednoczonych. Część z nich w 1948 wróciła do Palestyny. Powrót ten niewątpliwie ortodoksyjni Żydzi traktują jako wydarzenie o znaczeniu mesjanistycznym. Znają bowiem proroctwa, wskazujące o przyjściu na ziemię Mesjasza. Autentycznego Mesjasza, w osobie Jezusa Chrystusa, odrzucili i skazali na śmierć. Oczekują więc swojego Moszacha, który spełni ich nadzieje, odbuduje Izrael i będzie decydować o losach świata. Aby tak się stało Izraelici powinni odzyskać Palestynę i Jerozolimę, obudować świątynię Salomona, w której zasiądzie na tronie oczekiwany Moszach. Zadanie to realizują Żydzi, którzy wrócili do Palestyny. Zostali uzbrojeni przez swoich mocodawców z za oceanu. Błyskawicznie rozprawili się z zamieszkującymi Palestynę Arabami. De facto walkę tę prowadzą do chwili obecnej, unicestwiając sąsiadów z południa, z północy i ze wschodu. W swoich arsenałach posiadają też broń nuklearną, a więc są potęgą nie do pokonania.

A teraz zobaczmy co czynią Izraelici w celu ostatecznego przyjęcia Moszacha. Jak wiadomo główną przeszkodą w realizacji ich zadania są dwa meczety islamskie, zbudowane przed wiekami na miejscu gdzie niegdyś stała świątynia Salomona. Z pewnością w umysłach Żydów istnieje plan pozbycia się tych wrogich obiektów. Wskazuje na to stan przygotowania wyposażenia nowej świątyni. Nie kryją, że jest gotowy ołtarz ofiarny, złota korona dla Moszacha i cała reszta wyposażenia świątyni. W Internecie pojawiła sie wiadomość o sprowadzeniu z Kalifornii 5 rudych jałówek bez żadnej skazy, jak nakazują przepisy Starego Testamentu. Jałówki te mają być złożone na ołtarzu w świątyni jako ofiara całopalna o odpuszczenie grzechów narodu izraelskiego. Czyżby Izraelici swoim zachowaniem mieliby zwiastować koniec naszej cywilizacji? Jak głosi Apokalipsa – po 3,5 latach panowania Antychrysta ma nastąpić Sąd Ostateczny. Wszystko jest w rękach Boga.

W tym miejscu warto przypomnieć, że w pierwszych wiekach naszej ery chrześcijanie spodziewali się rychłego przyjścia na ziemię Chrystusa na Sąd Ostateczny. Wiara była tak silna, że wielu rezygnowało z zakładania rodzin, podejmowania planów na przyszłość, gdyż zbliżał się koniec istnienia ludzi na ziemi. Na pytanie Apostołów kiedy to nastąpi, Chrystus odpowiedział, termin Sądu Ostatecznego zna wyłącznie Bóg Ojciec.

Obojętnie kiedy te straszne dni nastąpią warto nam uświadomić co czeka ludzkość w czasach panowania Antychrysta. Wizja tych czasów była objawiona Ojcom Świętym. Jednym z nich jest znany święty Efrem Sirin, ten sam który napisał modlitwę „Gospodi i Władyko żywota mojego’’ – modlitwę, którą czytamy wielokrotnie w Wielkim Poście. Posłuchajmy co ten Święty mówi o czasach Antychrysta (osoby chore nie powinny tego czytać).

Zacznijmy od ogólnego stanu świata. Do czego doprowadzi życie ludzi proces historyczny. Chrystus powiedział Swoim uczniom: „Powstanie bowiem naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu i będzie głód, i mór, a miejscami trzęsienia ziemi. Ale to wszystko dopiero początek boleści. I powstanie wielu fałszywych proroków i zwiodą wielu. A ponieważ bezprawie się rozmnoży, przeto miłość u wielu oziębnie. A kto wytrwa do końca będzie zbawiony. Wtedy bowiem nastanie wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd i nie będzie. A gdyby nie były skrócone owe dni, nie ocalałaby żadna istota, lecz ze względu na wybranych będą skrócone owe dni” (Mt.24.7,9,12,21).

Przenajświętszy Bóg, mówi św. Efrem, za niegodziwość ludzi dopuści aby świat był doświadczany przez ducha zła, bowiem tak zechcieli ludzie, odstąpili od Boga i pokochali złego. Wielkich przeżyć doświadczą w tych czasach szczególnie wierni Chrystusowi. Z wielką mocą dokonane będą znamiona i cuda. Antychryst upodobni się do Boga, latać będzie w powietrzu łącznie ze swoimi biesami. Wtedy silnie zapłacze każda istota. Ludzi opanuje wielki smutek i rozpacz. Nie znajdą żadnego pożywienia. Okrutni dozorcy będą kontrolować żywność i tylko osoby posiadające na sobie znak Antychrysta będą mogły nabyć coś do jedzenia. Wtedy niemowlęta będą umierać na rękach swoich matek, umrze i matka nad swoim dzieckiem. Umrze i ojciec. Nie będzie komu ich pochować. Ulice będą pokryte rozkładającymi się trupami, wydzielającymi silną woń. Żyjący jeszcze będą marzyć aby nastał wieczór, aby móc nieco odpocząć. Gdy nastanie noc będą we złach oczekiwać poranka, aby uniknąć tych strasznych przeżyć. Nie będą mieli dokąd uciekać czy ukryć się. Uznają za szczęśliwców tych co pomarli wcześniej i zostali pochowani. Wiele srebra i złota będzie rozsypane na ulicach i nikt nie będzie je zbierał gdyż staną się bezwartościowe. We łzach będą się spotykać ojciec z synem i matka z córką. Przyjaciele w uścisku na ulicach zakończą swój żywot. Tak samo umrze brat z bratem. Uwiędnie i znienawidzone zostanie piękno urody żeńskiej. Oblicza ludzi upodobnią się do zmarłych. Ludzie będą żądać napoju i żywności. Usłyszą odpowiedź: skąd mamy je brać skoro niebo nie posyła deszczu, a ziemia przestała rodzić. Zapłaczą wtedy nie tylko ludzie ale i zwierzęta i ptaki. Ucierpi cała przyroda.

Wtedy na ziemię zstąpią prorocy Enoch i Eliasz. Wskażą, że Antychryst jest wcielonym biesem, który pragnie zniszczyć cały rodzaj ludzki. Będą przekonywać aby ludzie opamiętali się i nie oddawali czci biesowi.

Po upływie 3,5 roku panowania Antychrysta, na niebie pojawi się znak Syna Człowieczego. Za nim z wielką chwałą i mocą objawi się Chrystus, Sędzia Sądu Ostatecznego. Siłą swego tchnienia unicestwi Antychrysta i tak zakończą się dzieje rodzaju ludzkiego na ziemi. Według Apokalipsy, powstanie nowe niebo i nowa ziemia. Ich dziedzicami będą wszyscy ci co uwierzyli w Chrystusa i żyli według Jego przykazań. Święty Ewangelista Jan tak pisze w Apokalipsie: „I widziałem nowe niebo i nową ziemię; albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego. I usłyszałem donośny głos z tronu mówiący: oto przybytek Boga między ludźmi. I śmierci już nie będzie, albowiem pierwsze rzeczy przeminęły. (Apokal. 21.1-4).

________________________

W.Święcicki. Dialogi. Moskwa 1993 r. .

Kategoria: Rozważania teologiczne | Dodał: pielgrzym (2025-01-07)
Odsłon: 67