Niedziela, 2024-05-05, 2:23 PM

Strona Jana pielgrzyma

Menu
Wejście
Kategorie
Pielgrzymki [31]
Bliski wschód [14]
Relikwie i cudowne ikony [32]
Tradycje prawosławia [36]
Relacje międzywyznaniowe [45]
Rozważania teologiczne [48]
Inne [76]
Wyszukiwanie
Statystyka

Online razem: 1
Gości: 1
Użytkowników 0

Katalog artykułów

Główna » Artykuły » Rozważania teologiczne

COŚ Z NAMI NIE TAK
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, powszechnie uznawane za święta najbardziej rodzinne. Oprócz ogromnego szaleństwa zakupowego, szczególnie na Zachodzie, pojawia się cała rzesza tzw. Świętych Mikołajów. Ich podstawowe zadanie to nieść radość dzieciom, głównie w postaci niezliczonej ilości prezentów. Dzieje się tak w Europie, w Ameryce i nie tylko. Ale oto tę wielką radość z nadchodzących świąt, już dzisiaj noszących w wielu krajach charakter czysto świecki, burzy zdumiewająca tragedia w USA. Wieść o niej lotem błyskawicy obiega świat. Niemalże w przededniu tych niezwykłych świąt z rąk szaleńca ginie niemal 30 niewinnych ofiar, w tym 20 dzieci w wieku 6-10 lat. Dzieje się to w szkole i nie jest to zamach terrorystyczny. Po prostu zwykły syn nauczycielki wkracza do szkoły i z zimną krwią dziesiątkuje małe, niewinne dzieci. W obliczu policji odbiera sobie życie. Możemy sobie wyobrazić jakie święta przygotował on rodzinom ofiar i chyba nie tylko. Cierpi cała Ameryka i poważnie zastanawia się jak do tego mogło dojść. A jak pamiętamy takich jatek w USA było już kilkanaście.
 
Spróbujmy i my zastanowić się nad tym złożonym zagadnieniem, co jest przyczyną takiego stanu rzeczy. Przyczyn z pewnością jest wiele. Po pierwsze łatwy dostęp do wszelakiego rodzaju broni. Matka mordercy, która sama padła z rąk syna, ponoć miała jej cały arsenał. Broń w USA posiadają niemal wszyscy, jest to prawo zagwarantowane konstytucją. Wydarzenia dowodzą, że prawo to, mające  chronić życie, nie sprawdza się w praktyce. Ale nie tylko chodzi o broń, ją można zdobyć i nielegalnie. I szaleńcy z tego nieraz korzystają. Myślę, że sprawa jest poważniejsza – po prostu coś dzieje się z nami złego, coś jest z nami nie tak…
Dziś świat jakby oszalał. Następuje szaleńczy rozwój techniki i to chyba we wszystkich dziedzinach. Wyposażono nas w cudowne środki łączności, w Internet. Niemal każdy ma w kieszeni telefon komórkowy. W każdym domu telewizor, a to i dwa. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby… To samo możemy powiedzieć o masowym dostępie do broni, gdyby … Dla rozwinięcia tego tematu oddajmy jednak głos wybitnemu profesorowi Akademii Teologicznej w Moskwie A.Osipowowi, który zatytułował swoją wypowiedź w sposób bardzo wymowny, a mianowicie: „Szatańskie kierownictwo ludzkości”.
Dziś ludzkość utraciła swoją wolność. Kieruje nami tajne ogniwo świata. Kim ono jest? Przecież nie chodzi o prezydentów. W rękach tego kierownictwa znajdują się wszystkie media - środki masowego przekazu, prasa, telewizja, radio, Internet, mody – nie tylko dotyczące odzieży, ale mody na idee, mody na książki, mody na systemy filozoficzne. Niestety, nie znamy nazwy tej zakulisowej organizacji, decydującej o losie współczesnego człowieka. Jednakże drzewo poznaje się po owocach. Następuje całkowita demoralizacja ludzkości, i to demoralizacja świadoma. Widzimy to w telewizji, w prasie, w Internecie. A co dzieje się w zakresie edukacji, w zakresie wychowania, jakie idee są propagowane, co proponuje się dzieciom. Skąd to wszystko się bierze? Analizując to wszystko dochodzimy do jedynego ewidentnego wniosku: ludzkością kieruje ogniwo szatańskie, i to nie w sensie przenośnym, lecz autentyczni sataniści, z pewnością odprawiający czarne msze. Komu z normalnych ludzi jest potrzebna taka straszna demoralizacja świata.   Mało tego, trwa walka, skierowana wobec samej przyrody. Na przykład w Ameryce dotychczas nie został podpisany pakt o zanieczyszczeniu środowiska naturalnego. Podpisało go wiele państw, oprócz Ameryki. Prezydent oświadczył, że pakt taki ogranicza prawa ich społeczeństwa.
 
A co się dzieje w telewizji? Zachodnia prasa niedawno nazwała ją po imieniu: „Telewizyjna dżuma gwałtu”. A pewien psycholog amerykański tak scharakteryzował telewizję w swoim kraju (myślę, że naszą można by też): „Gdy włączacie telewizję, automatycznie wyłączacie w sobie proces stanowienia się człowiekiem”.
Wolność duchowa, o której mówi chrześcijaństwo, jest deptana z niezwykłą szatańską furią. Jej miejsce zastępuje propaganda nienasyconych ludzkich rządz, które w konsekwencji prowadzą do rozkładu i zniszczenia. Wszędzie tam, gdzie wolność zaczyna górować nad miłością – kończy się człowiek jako istota, nosząca w sobie obraz Boży. Zaczyna się człowiek – zwierz, a dla takiego nie ma już żadnych innych wartości oprócz jego samego i to w zdemoralizowanej formie.
Współczesna zachodnia cywilizacja dba o prawa człowieka, wielką troskę wykazuje w zakresie ochrony ludzkich żądz, ignoruje natomiast sprawy duchowe. Jaskrawym przykładem jest konstytucja europejska, w której nawet słowa nie ma o chrześcijańskich korzeniach cywilizacji europejskiej. Warto zapytać: kto tworzy taką konstytucję? A przecież minimum połowa mieszkańców Europy mianuje siebie chrześcijanami. I co ciekawe, ci co tak walczą o wolność, lekko sprzedają ją za elementarny komfort, byleby było wygodnie. Jeden z analityków pisze, że wszędzie na świecie umiera wolność: polityczna, ekonomiczna i osobista. Bez wolności łatwiej się żyje, ktoś za nich decyduje, ktoś odpowiada. Co raz więcej ludzi jest gotowych oddać swoją wolność za wygodne, spokojne życie. Na temat tego procesu, jeden z wielkich myślicieli (I.Aksakow) pisał: „progres odrzucający Boga i Chrystusa staje się w konsekwencji regresem, cywilizacja dziczeje, wolność zastępuje się despotyzmem i niewolą. Zerwawszy z siebie obraz Boży, człowiek zerwie, i już to czyni, także obraz ludzki i zamarzy aby posiąść obraz zwierzęcy”. Jest to progres, który dokonuje się na naszych oczach. Prowadzi to do otwartej ogólnoludzkiej niewoli, o której pisze św. Jan w swojej Apokalipsie: „I oddadzą mu pokłon wszyscy mieszkańcy ziemi, imiona których nie są zapisane w księdze życia”. Oddadzą mu pokłon i swoją wolność.
 
Kontynuując ten temat dodajmy jeszcze parę słów. Dziś, jak przed wiekami, ludzie potrzebują przede wszystkim „chleba i igrzysk”. A więc uganiamy się by nasycić swoje rządze wszelaką konsumpcją dóbr doczesnych. Dostawcom, nawet wątpliwej rozrywki np. sportowcom, dziś płacimy niewyobrażalne sumy pieniędzy. A co oferujemy naszym dzieciom? Najlepiej komputer i stertę gier. I mamy ich z głowy. A czy ktoś z dorosłych oglądał te gry komputerowe. Większość z nich to wojny, burzenie, zabijanie, śmierć. To główna ich treść. Pełną wiedzę o seksie, o homoseksualizmie i wszelkich innych dewiacjach znajdą nasze dzieci w Internecie. I jeśli w tym duchu wyrasta nasze dziecko nie dziwmy się, że gdy dorośnie może nas poważnie zaskoczyć swoim zachowaniem, a w skrajnych przypadkach, w sytuacji silnego zdenerwowania może chwycić za broń, jak to czyniło przez lata wirtualnie. A co pokazuje nam telewizja, film? Bez strzelaniny i pornografii chyba już nie ma ani jednego filmu. Kto by je oglądał. Nawet programy dla najmłodszych dzieci są przerażające. Wszystko to twór chorej wyobraźni, a być może działanie planowe? Nie ma w tych programach motywów wychowawczych, ewidentna jest natomiast przemoc. Czym maluszek nasiąknie takim już i pozostanie. Autor cytowanego artykułu nazywa je po imieniu – to działanie szatańskich sił zakulisowych, zmierzających do oderwania człowieka od Boga i prowadzenia go jak na smyczy we wiadomym kierunku, skąd nie ma powrotu. I jeśli oddziaływanie to otacza nas zewsząd i to niemal przez całe nasze życie, to trudno się dziwić, że jemu ulegamy. Nawet kropla wody potrafi żłobić w kamieniu. Stąd nasza apatia, nasze zmęczenie, nasza depresja i nieraz utrata sensu życia. I oto właśnie chodzi ukrytym siłom sterującym dziś życiem społeczeństw. Dlatego tak wiele samobójstw, tak wiele na świecie terroru, zabójstw. Pustoszeją nasze świątynie, a w ślad za nimi pustoszeją i serca ludzkie. Nie wyobrażamy sobie jak wielkie pozytywne oddziaływanie na człowieka, na społeczeństwa posiada religia, wiara w Boga. Niestety, ten dar Niebios przez wielu jest już utracony. I niestety, nic nie wskazuje, że ludzie się opamiętają. Zniewolenie jest tak silne i tak wszechstronne, że ludzie nie widzą żadnego zagrożenia. Uważają, że tak jest dobrze i tak powinno być. A potem kolejna jatka, czy to w szkole, czy na wyspie w Norwegii. I padają pytania: skąd to wszystko się bierze? A co dzieje się w świecie Islamu? Oni po prostu wymordują się sami. Ale ktoś to sprowokował, ktoś wprowadził ferment, nienawiść. Pokazał jak łatwo zabijać. To przecież nie wymaga żadnego wysiłku, niemalże jak w wirtualnych grach komputerowych. Za dużo jest na świecie ludzi. Dlatego wielkie szatańskie umysły pracują nad sposobami unicestwienia przynajmniej części ludzkości. Kierunki tych działań są wielorakie: i wywoływanie konfliktów zbrojnych, i prowadzenie tzw. misji „pokojowych”, i dystrybucja narkotyków, i modyfikowana żywność, i farmaceutyki itp. itd.
Kategoria: Rozważania teologiczne | Dodał: pielgrzym (2012-12-22)
Odsłon: 1233