Sobota, 2024-04-20, 5:34 AM

Strona Jana pielgrzyma

Menu
Wejście
Kategorie
Pielgrzymki [31]
Bliski wschód [14]
Relikwie i cudowne ikony [32]
Tradycje prawosławia [36]
Relacje międzywyznaniowe [45]
Rozważania teologiczne [48]
Inne [76]
Wyszukiwanie
Statystyka

Online razem: 1
Gości: 1
Użytkowników 0

Katalog artykułów

Główna » Artykuły » Relikwie i cudowne ikony

SZATY CHRYSTUSA
Upłynęło już dwa tysiące lat jak na naszej ziemi przebywał wcielony Bóg – Jezus Chrystus. I wydawałoby się, że na skutek upływu tysiącleci mogło nie zachować się żadnych materialnych dowodów przebywania na ziemi naszego Zbawiciela. Stało się inaczej – Bóg tak chciał aby zachowały się przede wszystkim dowody tego, co uczynił Zbawicielowi człowiek. A więc św. krzyż, gwoździe, korona ciernista, płótno pogrzebowe zwane całunem, no i ostatecznie grób, w którym złożono przenajświętsze ciało Chrystusowe.
 
Nie wszyscy wiedzą, że oprócz tych przedmiotów zachowały się także części szat Zbawiciela. Św. Ewangelista Jan pisze o nich tak: ”A gdy żołnierze ukrzyżowali Chrystusa, wzięli szaty Jego i podzielili na cztery części, każdemu żołnierzowi część, i zwierzchnią suknię. A ta suknia nie była szyta, ale od góry cała tkana. Tedy rzekli jedni do drugich: Nie krajmy jej, rzućmy losy o nią czyja ma być; aby się wypełniło Pismo, które mówi: „Rozdzielili między siebie szaty moje, a o suknię moją losy rzucili”. To właśnie uczynili żołnierze” (Jan.19.23-24). Jak widzimy szaty Chrystusa składały się z kilku części.
 
Najwięcej podań zachowało się o „sukni zwierzchniej” zwanej tuniką, w jęz. cerkiewno-słowiańskim - chitonem. Poznajmy niektóre z nich. Najbardziej wiarygodną wydaje się być opowieść gruzińska. Głosi ona, że pewien Izraelita o imieniu Elioz przybył z Gruzji do Jerozolimy na święto Paschy. Tak się złożyło, że był świadkiem ukrzyżowania Chrystusa. Być może nawet uwierzył w Zbawiciela gdyż zapragnął przywieźć pamiątkę z tego niezwykłego wydarzenia na Golgocie. Nabył więc od żołnierzy tunikę Chrystusa. Po powrocie podarował ją swojej siostrze Sidonii. Po jakimś czasie Sidonia zmarła. Tak się złożyło, że w chwili śmierci trzymała przyłożoną do piersi tunikę. Szatę trzymała tak mocno, że zdecydowano pochować ją razem z tuniką. Nie znano jeszcze wtedy wartości tej relikwii. Z czasem nad grobem Sidonii wyrosło drzewo. Gdy je ścięto niewidzialna siła podniosła je pionowo do góry. Miejscem tego cudu była Mccheta, starożytna stolica Gruzji. Istnieje tam bardzo stara bazylika, a w niej grobowiec Sidonii. Obok jest ikona przedstawiająca zawieszony w powietrzu pień drzewa. Miejsce otoczone jest czcią i odprawiane są tu nabożeństwa.
 
W 1616 r. Gruzja została podbita przez perskiego szacha Abbasa I. Wojna była wyjątkowo krwawa i śmierć poniosło bardzo wielu Gruzinów. Wtedy Gruzja zwróciła się o pomoc do Rosji. Persowie w obawie przed Rosją zaproponowali rozmowy o dalszych losach Gruzji. Wtedy szach Abbas I oświadczył, że w jego posiadaniu znajduje się szata Chrystusa, którą odebrał Gruzinom i jest gotów przekazać ją w darze panującemu wtedy carowi Michałowi. W archiwach Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Moskwie zachowały autentyczne dokumenty świadczące o przekazaniu w 1625 r. przez szacha Abbasa I tuniki do Rosji. Z listu szacha do patriarchy Filareta wynika, że tunika w Gruzji znajdowała się w skrytce umieszczonej w krzyżu. Patriarcha złożył ją w złotym relikwiarzu, ozdobionym szlachetnymi kamieniami. Dla potwierdzenia autentyczności szaty, zwrócono się do patriarchatu w Jerozolimie. Zarówno jerozolimskie jak też greckie duchowieństwo potwierdziło, że istnieje u nich przekaz, iż tunika przechowywana była w Gruzji. Dodatkowo patriarcha ustanowił w monasterach siedmiodniowy post i modlitwy we wszystkich świątyniach w intencji autentyczności relikwii. Odnotowano aż 14 cudownych uzdrowień, co niezbicie potwierdziło autentyczność szaty Chrystusa. Złożono ją w Uspienskim Soborze na Kremlu. Z opisu z 1627 r. wynika, że relikwia składała się z 3 części. Część szaty, zgodnie z rozkazem cara Pawła I, została przekazana do Petersburga. Druga część pozostawała w Moskwie. W czasie najazdu wojsk napoleońskich szata z innymi przedmiotami została wywieziona na północ do Wołogdy. Po wojnie wróciła do Moskwy.
 
Część relikwii znajdująca się w Petersburgu została utracona przy konfiskacie przez komunistów mienia cerkiewnego. Wyposażenie świątyń w Moskwie deponowano w Muzeum Moskiewskiego Kremla. Dzięki niezwykłym zabiegom pracowników muzeum udało się uchronić relikwię przed utratą. Po latach okazało się, że ocalały jeszcze inne części szaty Chrystusa. Niewielką część przesłał w darze do Moskwy patriarcha Aleksandryjski, zaś w 2003 r. znaleziono w Jarosławiu cząstkę szaty Chrystusa, kwalifikowaną jako utraconą w czasie rewolucji.
 
Inny przekaz na temat tuniki Chrystusa istnieje na Zachodzie w kościele katolickim. Głosi on, że w 328 r. tunikę przekazana na Zachód św. Helena, matka cesarza Konstantyna. Złożono ją w niemieckiej bazylice w Trirze. Warto podkreślić, że podanie to pojawiło się na Zachodzie dopiero w 1196 roku, a oddawanie czci św. relikwii ustanowiono w 1512 r. Według tego podania tunika przez wieki była ukryta w murze przez co uległa poważnemu uszkodzeniu. Identyfikacja jej jest wyjątkowo trudna. Zachowane skrawki umieszczono w jedwabnej kopercie, sporządzonej w kształcie tuniki. W takim stanie jest wystawiana dla adoracji przez wiernych. Kościół katolicki uważa, że autentyczność tuniki jest niepodważalna.
 
W świetle tych rozbieżnych podań na temat szat Chrystusa nasuwa się wniosek, że być może oba kościoły - prawosławny i katolicki mają rację. Nie wykluczone, że oba posiadają bezcenne skarby – część odzieży naszego Zbawiciela, a sprawa kryje się wyłącznie w nazewnictwie. Jak już była mowa - odzież Chrystusa w czasie Golgoty składała się z tuniki i innych części. Najwidoczniej i na Wschodzie i na Zachodzie zachowały się części tego odzienia. Są one bezcenne, porównywalne jedynie z Całunem Turyńskim.
 
Jeszcze na  1000 lat przed tymi wydarzeniami prorok  Dawid, natchniony Duchem Świętym, zapisał cytowane przez św. ewangelistę Jana słowa o szatach Chrystusa (Ps.22.19). Proroctwo spełniło się co do joty. Święci ojcowie podkreślają, że oprócz zniewag, korony cierniowej, biczowania i gwoździ wbitych w żywe ciało Bogo-człowieka, dodatkowym cierpieniem było odarcie z szat, analogicznie jak to czyniono ze wszystkimi skazańcami.
Tak naród wybrany odwdzięczył się Bogu za wieki szczególnych łask, za dobrodziejstwa, których nie zaznał żaden inny naród na ziemi, za mannę, za ziemię obiecaną, „płynącą mlekiem i miodem”…
 
I na zakończenie wspomnijmy jeszcze Wielki Czwartek, gdy czytane są 12 Ewangelii. W czasie tego niezwykłego misterium męki Pańskiej jakże wyraziście brzmią słowa o dzieleniu szat Chrystusa. Słowa te poruszają nawet zastygłe serca i wywołują autentyczny wstrząs psychiczny, a u wielu także łzy.
Kategoria: Relikwie i cudowne ikony | Dodał: pielgrzym (2012-07-14)
Odsłon: 3362