Wtorek, 2024-04-16, 1:59 PM

Strona Jana pielgrzyma

Menu
Wejście
Kategorie
Pielgrzymki [31]
Bliski wschód [14]
Relikwie i cudowne ikony [32]
Tradycje prawosławia [36]
Relacje międzywyznaniowe [45]
Rozważania teologiczne [48]
Inne [76]
Wyszukiwanie
Statystyka

Online razem: 1
Gości: 1
Użytkowników 0

Katalog artykułów

Główna » Artykuły » Rozważania teologiczne

S I D Ł A S Z A T A N A
W Starym Testamencie jest pewien epizod, dobitnie wyjaśniający, co dzieje się dziś w przeważającej części chrześcijaństwa. W rozdziałach 25 i 31 Księgi Liczb, opowiada się jak postąpili madianici - naród pogański, kiedy zrozumieli, że nie poradzą sobie z narodem izraelskim, ponieważ sam Bóg podtrzymuje go, broni i kieruje nim. Zgodnie z zaleceniami czarodzieja Wałaama, madianici zwiedli więc Izraelitów, siejąc wśród nich pokusę, a „uprawiając nierząd z córkami Moaba” upodlili się. (Liczb 25.1). Następnie, gdy zaczęli żenić się z ich kobietami, te przekonały ich aby oddawali pokłon ich bożkom, będących pogańską personifikacją brudnej rządzy. A wszystko dlatego, aby oddalić Żydów od Boga i ściągnąć na nich gniew Boży. Pozbawiony siły prawicy Bożej naród izraelski stawał się wtedy łatwą zdobyczą, można go było pokonać i zniewolić. Wykorzystano więc odwieczną zasadę: „tam gdzie szatan nie może, posyła kobiety”.
 
Okazuje się, że są i wśród nas madianici naszych czasów. Święty Nił Podwiżnik mówił, że wszyscy, którzy propagują nierząd i rozwiązłość mają jeden jedyny cel - aby z łatwością pokonać i zniewolić naród Boży. A dziś narodem takim mianują się jedynie chrześcijanie, którzy przyjęli Nowy Testament, zapieczętowany krwią ofiary Chrystusowej, ochrzcili się i przyjmują ciało i krew Zbawiciela.
 
Życie pokazuje, że obecnie działalność wielu polityków zmierza do upowszechnienia rozpusty głównie wśród młodzieży. I nie ogranicza się ona wyłącznie do politycznej czy ekonomicznej manipulacji. Wprowadza się liberalizację przepisów w zakresie aborcji, rozpowszechniania pornografii, emituje się określone programy telewizyjne czy reklamy. A wszystko po to aby pozbawić nas łaski Bożej i oddalić od Boga. Usuwamy krzyże z miejsc publicznych. Tym bardziej usuwamy je z naszej świadomości, z naszych dusz. Czy nie wyjaśnia to przyczyn naszego ubóstwa, chorób i zmartwień, z którymi borykamy się na co dzień ?
 
Nasze dzieci od najmłodszych lat wiedzą co to pornografia. Zewnętrzna reklama a nawet każdy kiosk uliczny sprowadza na manowce wszystkie nasze wysiłki aby ustrzec dzieci od pornograficznej zgnilizny. Miliony ludzi skaża swoje dusze czytaniem i oglądaniem współczesnej prasy, pełnej wiadomych reklam. Ponadto media aktywnie występują w obronie homoseksualistów i innych dewiacji, stwarzając wrażenie, że już zbliżamy się do poziomu Sodomy i Gomory.
 
Niestety, wszystko to dla wielu wydaje się być normalnością, takie nastały czasy, mamy przyzwolenie na zło. Mówimy, że zgorszenie pochodzi od kobiet. Faktycznie, dziś wiele z nich sprzedaje się niemal jak towar, który można nabyć nawet nie wychodząc z domu; wystarczy telefon czy kliknięcie w Internecie. Wiele z nich ustawia się na ulicach miast i ruchliwych trasach poza miastami. Zło jednak nie dzieje się bez udziału mężczyzn. To oni często niewinne dziewczęta prowokują do grzechu zaczynając znajomość od łóżka. Powstało zjawisko paradoksalne - seks stał się niemal „dobrem publicznym”, powszechnie dostępnym, a jednocześnie katastroficznie maleje przyrost naturalny. W samej Rosji na przestrzeni kilkunastu lat spadł on o 3 miliony! Rozwiązłość spowodowała jednocześnie spadek ilości zawieranych małżeństw, a i te przeważnie rozpadają się. I my chcemy mieć w takim społeczeństwie normalne dzieci? Ktoś powiedział jak można mieć dziecko-aniołka, jeśli rodzic jest diabełkiem.
 
Ludzie stają się jak roboty. Jedni nie są w stanie nakarmić swoich dzieci, których tysiące głoduje na ulicach miast, inni jakby byli na wiecznie trwającym przyjęciu z głowami pełnymi rozpusty i alkoholu. Pornografia wywołuje zwierzęcą namiętność, która umyka naszej kontroli. Obserwując to wszystko człowiek zaczyna obawiać się o swoją rodzinę. A nuż dotknie ta zgnilizna i nas. Pozostaje wyłącznie nadzieja na Boga, aby uchronił nas od tego upadku i wynaturzenia.
 
I jeszcze jedno. Chrystus powiedział: „Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie” (Mt.18.7). Najwidoczniej procesu tego nie da się zatrzymać i ludzkość będzie musiała przejść to doświadczenie. Jest to dopust Boży, aby cała ta zgnilizna grzechu była wylana na człowieka, jednak nie dla jego zatracenia. Bóg jedyny wie ilu z nas wyjdzie z tego zwycięsko.
 
Z własnego przykładu wiemy, że gdy atakuje nas wirus, w ciele naszym wytwarza się antywirus. Analogicznie, taki antywirus powinniśmy wytworzyć w sobie i przeciwko wirusowi zła. Jest to jedyne wyjście z tego kolosalnego kryzysu moralnego. Pomocną dłoń podaje nam cerkiew prawosławna. To jej święte sakramenty czynią wszystkie starania sił nieczystych bezskutecznymi. Konieczna jest nasza modlitwa, nasza spowiedź. Bóg jest miłosierny, oczekuje naszej pokory i wyzbycia się naszych grzechów. Zacznijmy więc od siebie. Dlatego szczególnie dzisiaj niezbędny jest nasz wysiłek nie tyle ukierunkowany na naprawę środowiska, w którym żyjemy, ale naprawę naszych dusz, naszego sumienia, by chronić je nie tylko od złych uczynków ale i złych myśli. Czyste sumienie bowiem to recepta na normalizację sytuacji w rodzinie, a w konsekwencji i w całym społeczeństwie.
 
Tylko Bóg jest w stanie uchronić nas od planów madianitów naszych czasów, po przez których działa zawsze ten sam bies, nienawistnik i zabójca człowieka. Nie trzeba niczego innego, oprócz tego, żebyśmy sami strzegli swoje dusze od skazy rozpusty i rozwiązłości i całym sercem wzywali do Boga, aby nie odwrócił się od nas, uchronił nas od sideł zastawianych przez szatana. Mówimy o tym dlatego, że dla przykładu, za czasów proroka Eliasza, dzięki czystości zaledwie siedmiu tysięcy Żydów, którzy odmówili oddania pokłonu Baalowi, Bóg oszczędził cały naród Izraela.
 
Jeśli każdy z nas pomyśli, że jesteśmy wezwani aby być wśród tych siedmiu tysięcy, miejmy nadzieję, że miłosierny Bóg jeszcze się zlituje nad nami. Jeśli zaś zaczniemy szukać usprawiedliwienia, oczekując aby inni zrobili swój pierwszy krok, musimy być świadomi, że czeka nas najgorsze. Na szczęście na drodze tej czarnej obrzydliwej swory zła stanęło nasze święte Prawosławie, które jak dobra matka ochrania swoje dzieci od zakusów szatana. Pewien starzec ze świętej góry Atos mawiał, żeby zmienić nasze życie i aby Bóg był blisko nas wystarczy aby każdy raz, gdy tylko wspomnimy o tym, mówić w każdym miejscu i o każdej porze: „Boże bądź miłościw” czy „Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną grzesznym”, czy „Chwała, Ci Panie” i Bóg nas nie opuści.
 
Oprac.na podst. Pravosłavie.ru  
Kategoria: Rozważania teologiczne | Dodał: pielgrzym (2011-02-19)
Odsłon: 1222