Piątek, 2024-05-03, 12:16 PM

Strona Jana pielgrzyma

Menu
Wejście
Kategorie
Pielgrzymki [31]
Bliski wschód [14]
Relikwie i cudowne ikony [32]
Tradycje prawosławia [36]
Relacje międzywyznaniowe [45]
Rozważania teologiczne [48]
Inne [76]
Wyszukiwanie
Statystyka

Online razem: 1
Gości: 1
Użytkowników 0

Katalog artykułów

Główna » Artykuły » Inne

BRATOBÓJCZA WOJNA NA UKRAINIE

BRTOBÓJCZA WOJNA NA UKRAINIE Aby zrozumieć co dzisiaj dzieje się na Ukrainie konieczne jest, choć pobieżne, zapoznanie się z historią tego narodu. Tym razem skorzystam z wydanej w 2015 r. na Atosie książki T.Graczowej „Projekt demokracja”. Autorka uważa, że na terytorium Ukrainy zamieszkują dwa różne narody, prowadzące między sobą permanentną wojnę. Są to Rosjanie i Austro-Galicyjczycy. Ci ostatni zajmują Ukrainę Zachodnią i stanowią ok. 10 % populacji kraju. Są to w większości unici bądź katolicy. Nie posiadali oni ani swojego języka, ani swojej nazwy. Przez dłuższy czas nazywano ich Rusinami. Dopiero w końcu XIX w. naród ten określił swoją nazwę, której nie znała historia tych ziem. Tak powstała nazwa Ukraina i Ukraińcy. Naród ten zdecydowanie odcinał się od jakichkolwiek związków czy pokrewieństwa z Rosjanami, przeciwnie reprezentował antyrosyjskość, czyli rusofobię i religijny separatyzm. Ich ideologią stał się faszyzm. Z ich narodu wywodzą się do dziś gloryfikowani bohaterowie Ukrainy jak Michał Bandera, syn unickiego duchownego, Szymon Petlura, morderca setek rosyjskich oficerów, Roman Szuchiewicz, dowódca UPA itp.

Zachodnią Ukrainę zamieszkują ponadto Łemki i Hucuły oraz Rusini Zakarpaccy. Wyznają oni prawosławie. W czasie I Wojny Światowej przeciwko tym narodom wystąpiła Austria zarzucając im współpracę z Rosją. Wielu trafiło do obozów śmieci w Talerhof i Terezin koło Gracu. Aktywny udział w ludobójstwie w tych obozach przyjmowała Ukrainsko-Austriacka partia. Jednym z jej przywódców był Andrzej Szeptycki, późniejszy biskup unicki, który odprawiał modły za Hitlera.

Szowinizm i rusofobię narodowi Galicji zaszczepiła Austria. W konsekwencji stali się kreatorami ukraińskiej narodowości w drodze zamiany historycznej identyczności Rosjan na Ukrainie na sztucznie sfabrykowaną ukraińską identyczność. To pociągnęło za sobą nie tylko dążenie do fizycznej eliminacji narodu ale i zniszczenie jego języka, historii i kultury. W ten sposób narzucona została dyktatura mniejszości nad większością. W efekcie Rosjanie mieszkający na Ukrainie zostali przekształceni na Ukraińców. Nasadziwszy pośród Rosjan ukrainizm weszli oni w posiadanie ogromnych terytoriów, niegdyś historycznie rosyjskich. I oto karłowate plemię ogłosiło siebie głównym, czystej krwi narodem, pośród wprowadzonych w błąd Rosjan.

Dawni opiekunowie Galicji – Polska, Austria i Niemcy z czasem utraciły swoje zainteresowanie tym narodem. Na Ukrainę wkroczyła więc Ameryka. Podobnie jak Polska, ze swoją Solidarnością, przyczyniła się do obalenia ZSRR, tak obecnie Ukraina ma posłużyć Stanom Zjednoczonym do wciągnięcia Rosji w kolejną wojnę światową. Wojna praktycznie już się rozpoczęła, z tym, że jest to wojna psychologiczna i informacyjna. Na milionach mieszkańców Ukrainy przeprowadzono eksperyment tzw. „prania mózgów”. Ze wszystkich kanałów telewizyjnych, Internetu, radia i prasy popłynęła fala bezpodstawnych oskarżeń wobec Rosji. Rosję postrzegano jako agresora i okupanta. Propaganda ta okazała się wyjątkowo silna i przyniosła spodziewane efekty. W dopełnieniu tego co dla narodu Ukrainy uczyniła Galicja, masowa świadomość społeczeństwa została zakodowana na nienawiść do Rosji i wszystkiego co rosyjskie. Mało tego, dokonano zmiany kodu cywilizacyjnego narodu.

Kolejnym etapem było sprowokowanie walk bratobójczych. Sfinansowano wydarzenia na Majdanie w Kijowie i umożliwiono siłowe przejęcie władzy przez bojówkarzy i elementy wrogie Rosji. Do władzy doszli oligarchowie. Zbrodnie popełnione na Majdanie i w Odessie spowodowały, że społeczeństwo Krymu w referendum opowiedziało się za powrotem do macierzy, czyli Rosji. Krym od czasów Katarzyny Wielkiej zawsze należał do Rosji. Ukrainie przekazał go Nikita Chruszczow. Również okręgi Donieck i Ługańsk, zamieszkałe w większości przez Rosjan, ogłosiły niezależność. Bezpodstawnie uznano je za terrorystów i początkowo zrzucano bomby, a następnie zaczęto ostrzeliwać z artylerii. Sytuacja taka trwa już 5 lat a ofiary, głównie wśród ludności cywilnej, wynoszą 13 tysięcy zabitych.

Wojna trwa i nie widać jej zakończenia. Przeciwnie, istnieją siły zainteresowane w wywołaniu wojny z Rosją. Wydarzenia na Ukrainie ukierunkowane są nie tylko aby przy pomocy wszelkich prowokacji wciągnąć Rosję do wojny, ale także aby zjednoczyć świat przeciwko Rosji i aby wojna miała charakter globalny. Cała kampania informacyjna Zachodu ma na celu przedstawienie Rosji jako globalnego agresora i militarne zagrożenie dla całego świata.

Eksperci oceniają, że w Rosji odradza się prawosławie i kraj ten staje się ostatnią ostoją chrześcijaństwa na świecie. Fakt ten jest główną przyczyną wywołania kolejnej wojny światowej. Wrogie światowemu pokojowi siły w Europie Zachodniej popierają politykę Stanów Zjednoczonych. Szykuje się więc wojna światów. Można ją nazwać wojną sił zła z dobrem, sił antychrysta z chrześcijaństwem. A więc wojna religijna. Według starców z Atosu wojna na Ukrainie jest kolejną ekspansją ciemnych sił Zachodu na prawosławny Wschód.

Aby zniszczyć prawosławie na Ukrainie, już w dziewięćdziesiątych latach ubiegłego wieku utworzono niekanoniczną cerkiew tzw. Patriarchat Kijowski, powszechnie znany jako raskoł czyli podział cerkwi. Organizacja ta znalazła poparcie władz państwowych. Przystąpiono więc do siłowego przejmowania świątyń prawosławnych, a następnie wystąpiono do Patriarchatu Bizantyjskiego o autokefalię. Patriarcha Bartolomeo wbrew stanowisku pozostałych kościołów prawosławnych, a także obowiązującym kanonom, udzielił dla raskolników autokefalię. Cerkiew kanoniczna Ukrainy autokefalii nie przyjęła. Nie uznały jej także autokefaliczne cerkwie prawosławne. Stan taki trwa do dzisiaj. Póki co, jedyną nowością na Ukrainie jest obłożenie przez Patriarchat Ekumeniczny podatkami wszystkich parafii, które przyjęły tomos na autokefalię. Według proroctw św. Iłariona Czernigowskiego Ukraina jednak wróci do jedności z cerkwią rosyjską i raskoł zniknie. Pożyjemy, zobaczymy.

A teraz spójrzmy nieco szerzej i zobaczmy co dzieje się na świecie, kto dzisiaj rządzi, kto wytycza kierunki polityki międzynarodowej. Wydaje się, że wypowiedź w Internecie na kanale Sojuz, znanego profesora Akademii Teologicznej w Moskwie A. Osipowa wyjątkowo trafnie ocenia istniejącą rzeczywistość. Zważywszy fakt globalnego odstępstwa od wiary w Boga całych narodów, upadku moralnego społeczeństw, prób likwidacji tradycyjnych rodzin, promowania form i zachowań, za które przed wiekami starte zostały z oblicza ziemi Sodoma i Gomora, profesor uważa, że światem rządzą sataniści. Jest to stosunkowo nieliczna grupa oligarchów, władająca większością bogactw świata. Celem jej działania jest przygotowanie świata do utworzenia nowego ładu społecznego, gdzie będzie jedna wspólna religia, jedna kierownicza siła, czyli Antychryst. W pierwszym rzędzie będą oni dążyć do likwidacji chrześcijaństwa, które upatrują jako główną przeszkodę w realizacji globalnych planów. Efekty tej polityki są widoczne w wielu dziedzinach. Od wielu lat nie notowano na świecie tak silnego prześladowania chrześcijan. Media podają, że co godzinę ginie na świecie chrześcijanin. Giną też chrześcijanie na Ukrainie. Tym razem jest to wojna bratobójcza.

Nasza nowa Noblistka słusznie w swoim wystąpieniu noblowskim stwierdziła, że świat zmierza w niedobrym kierunku, coś z nami jest nie tak. Jeśli nic nie zmienimy w naszym życiu, grozi nam zagłada. Świat na potęgę się zbroi, broń już planują umieszczać nawet w kosmosie.

I na zakończenie trochę optymizmu. W Piśmie Świętym napisane jest, że katastrofa światowa nastąpi wtedy, gdy narody ogłoszą „pokój i gwarancję bezpieczeństwa”. Póki co nie widzimy jeszcze oznak takiego światowego bezpieczeństwa czy globalnego pokoju. Być może stanowi to dla nas nadzieję, że Bóg daje nam jeszcze szansę cieszenia się tym unikalnym czasem egzystencji na Ziemi.

Kategoria: Inne | Dodał: pielgrzym (2019-12-14)
Odsłon: 351