Sobota, 2024-04-27, 10:57 PM

Strona Jana pielgrzyma

Menu
Wejście
Kategorie
Pielgrzymki [31]
Bliski wschód [14]
Relikwie i cudowne ikony [32]
Tradycje prawosławia [36]
Relacje międzywyznaniowe [45]
Rozważania teologiczne [48]
Inne [76]
Wyszukiwanie
Statystyka

Online razem: 1
Gości: 1
Użytkowników 0

Katalog artykułów

Główna » Artykuły » Inne

ABRAHAM I SUMEROWIE

 Kilkanaście lat temu, mieszkając w Bagdadzie, zwiedzałem archeologiczne wykopaliska najstarszych miast starożytnego świata, czyli Sumeru. Chodziłem po rumowiskach starożytnego Kisz, co w rejonie Babilonu, a także słynnej stolicy Sumeru, miasta Ur. Znaleziska w Ur porównywane były do odkryć w Egipcie w grobowcu Tutenchamona. Odkryto dowody istnienia wysokorozwiniętej cywilizacji sprzed pięciu tysięcy lat ! Biblia podaje, że z tej cywilizacji wywodzi się praojciec narodów, Abraham. Poznajmy w skrócie jego żywot.

Abraham żył w 10 pokoleniu po Noem i był potomkiem Sema. Urodził się w 352 roku po potopie, tj. w 2018 r.p.n.e. Pochodził z sumeryjskiego miasta Ur w Mezopotamii. Pomimo iż mieszkał wśród pogan, zachował wiarę w Jahwe, „jako stwórcę nieba i ziemi”. Bibliści mówią, że nie on poznał Boga, lecz Sam Bóg objawił się Abrahamowi. Z woli Bożej opuścił on rodzinne miasto Ur i z całą rodziną i braćmi, przeniósł się na północ Mezopotamii, do miasta Charan. Następnie na wezwanie Boże wyruszył ze swoim bratankiem Lotem do Kanaanu, w dzisiejszej Palestynie. Tu spędził 100 lat życia. W Hebronie, pod dębem Mamre, miał widzenie Trójcy Świętej, tak pięknie przedstawionej na ikonie przez św. Andrzeja Rublowa. Tu jego żona Sara urodziła mu syna Izaaka. Jego potomkami są Izraelici, z których wywodzi się król Dawid i Salomon, a w dalszej kolejności Przenajświętsza Maria Panna i nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus.

Co dziś wiemy o Sumerze? Dzięki zachowanym tabliczkom glinianym wiemy o tym narodzie sporo. Gdy się czyta te teksty, opisujące szczegóły życia narodu, ogarnia nas zdumienie – jak wiele wspólnego miało ono z życiem w naszych czasach. Zaiste była to wysoko rozwinięta starożytna cywilizacja, pochodzenia której, jak dotąd, nie znamy. Aby przybliżyć czytelnikowi jak wyglądało życie kilka tysięcy lat przed naszą erą, skorzystam z opisów zawartych w książce „Starożytny świat Sumeru” autorstwa M.Bielickiego.

„Wykopaliska archeologiczne i teksty utrwalone na tysiącach glinianych tabliczek odsłaniają przed nami obraz Sumeru jako kraju mlekiem i miodem płynącego, z doskonale zorganizowaną gospodarką, budzącego podziw i zazdrość w ówczesnym świecie. A przecież natura wcale nie była dla tych terenów łaskawa: mokradła w rozlewiskach delt Tygrysu i Eufratu, martwe pustynie zaczynające się opodal brzegów rzek, wypalone słonecznym żarem stepy, nagie i bezdrzewne. (Tak wyglądają te tereny obecnie. Być może w czasach Sumeru było nieco inaczej). Wiele czynników złożyło się na zjawisko, które można by nazwać „cudem gospodarczym” III tysiąclecia. Na pierwszym miejscu należałoby wymienić rozwój gospodarki rolnej. Ona stanowiła podstawę, na której mogła rozkwitnąć wielokierunkowa ekonomika sumeryjska, stała się fundamentem zamożności i potęgi ich kraju. „Talent rolniczy” Sumerów sprawił, że martwe ziemie stały się życiodajnymi. Pocięte gęstą siecią kanałów, umiejętnie nawadniane i uprawiane rodziły hojnie. Obfitość plonów zapewniała nadwyżki. Lądem, rzekami i kanałami wiozły karawany ziarno do odległych krajów by wymienić je tam na surowce niezbędne dla rozwoju życia w Sumerze. Główną uprawą w tamtej epoce był jęczmień i pszenica. Równocześnie z rolnictwem rozwijało się sadownictwo, ogrodnictwo, leśnictwo. W ogrodach warzywnych uprawiano cebulę i bób, istniały plantacje palm daktylowych oraz tamaryszku”.

Rolnictwo wskutek naturalnych warunków było niesłychanie pracochłonne i wymagało wielkiego doświadczenia i umiejętności. Metody uprawy roli były ściśle sprecyzowane, oparte na doświadczeniach wielu pokoleń. Nie sposób ustalić kiedy powstał pierwszy sumeryjski „podręcznik” dla rolników. Gospodarka była ściśle planowana i to nie tylko w zakresie upraw zbożowych. Około polowy III tysiąclecia świątynie i pałace dysponowały sporymi plantacjami i ogrodami warzywnymi. Winnice znano od dawna, z tym że uprawą winorośli zajmowano się głównie w północnych okręgach. Wśród ludności rolniczej najlepiej sytuowani chyba byli sadownicy. Natomiast najniższą warstwę wśród ludności zatrudnionej na roli stanowili niewolnicy. Mniej liczną, ale równie ważną część społeczności wiejskiej stanowili hodowcy.

Hodowla, obok rolnictwa stanowiła drugą podstawę zamożności Sumeru. Gospodarka hodowlana przez cały ciąg dziejów rozwinięta była szczególnie na południu, gdzie istniały pastwiska. Hodowano owce i bydło rogate. Zwierzęciem jucznym i pociągowym był osioł. Tuczono też świnie domowe. Oprócz zwierząt hodowano ptactwo domowe – gęsi i kaczki. Wół w oczach Sumerów uchodził za zwierzę głupie, ociężałe. Jednakże bez niego nie możliwa byłaby orka. Hodowla związana była z oswajaniem zwierząt. Sumerowie znali również konia.

Do ludności wiejskiej zaliczali się również myśliwi i rybacy. Łuk, włócznia, dzida, sztylet, topór – oto broń, z którą wyruszali na polowania. Polowano na żubry i słonie, które u progu I tysiąclecia zniknęły znad brzegów Eufratu. Występują natomiast lwy, gepardy, wilki, lisy oraz dziki. Ostatnią liczną warstwą ludności żyjącej poza murami miast byli rybacy. Rybołówstwo było jednym z najdawniejszych sposobów zdobywania pożywienia. Rzeki i kanały roiły się od ryb.

Pośród daleko, aż po skraj horyzontu ciągnących się łąk, pól i plantacji wysokim wzgórzem wyrastało sumeryjskie miasto. Wieńczyła je nieodmiennie zbudowana na naturalnym lub sztucznie stworzonym wzniesieniu świątynia – od zarania dziejów główny ośrodek życia duchowego, gospodarczego i administracyjnego. Domy z cegieł budowano już w początkach III tysiąclecia. Kamień, materiał importowany, służył jako budulec jedynie w świątyniach i pałacach przez całe dzieje Sumeru. Oprócz zaprawy murarskiej stosowano rozgrzany asfalt. Do dziś w Mezopotamii istnieją dwa jeziora gorącego asfaltu.

W drugiej połowie III tysiąclecia w zamożniejszych domach ściany od wewnątrz wykładane były płytkami. Przeważały budynki jednopiętrowe. Przez wąskie przejście wiodące z ulicy przechodziło się na otwarty, prostokątny dziedziniec, wokół którego znajdowały się pokoje mieszkalne. Oprócz jednego wielkiego pokoju były pokoje małe, w tym łazienka z ubikacją. Spiżarnia i pomieszczenia kuchenne z piecem do wypieku chleba dopełniały całości. Identyczne zabudowania można spotkać nawet obecnie np. w Kurdystanie.

Trzon ludności miejskiej stanowili rzemieślnicy. Ich wyroby – narzędzia i broń należały do najbardziej poszukiwanych towarów w ówczesnym świecie. Bardzo wcześnie posiedli Sumerowie sztukę posługiwania się kołem garncarskim, kucia i wytapiania metalu, obróbki drewna i kamienia. Obok cieśli i stolarzy, kowali i murarzy, kamieniarzy i budowniczych statków, obok mistrzów pieczenia chleba, warzenia piwa, rzeźnictwa pojawiają się mistrzowie rytowania w kamieniu czy metalu, garncarze, wikliniarze oraz tkacze. W gorzelniach oprócz piwa wyrabiano również mocniejsze napoje np. wino daktylowe o dużej zawartości alkoholu. Sumerowie nie stronili od mocnych trunków.

W okresie III dynastii Ur warsztaty królewskie mają wyraźnie charakter wielkich zakładów przemysłowych. Jedna z głównych dziedzin produkcji rzemieślniczej był wyrób broni i artykułów o znaczeniu militarnym. Z rąk specjalistów wychodziły budzące grozę wśród nieprzyjaciół rydwany bojowe, ciężkie czterokołowe i lekkie dwukołowe. Wielkie znaczenie dla rozwoju gospodarki miało budownictwo statków. Małe rybackie łodzie robiono z trzciny. Handel rozwijał się w Sumerze niezwykle szybko.

Pojawia się pojęcie pieniądza opartego na wadze miedzi i srebra, rzadziej złota. Miejscem transakcji handlowych były głównie bazary. Na bazarach urzędowali także bankierzy, którzy w zamian za odpowiedni zastaw udzielali pożyczek. Do Sumeru należy powszechne porzekadło: „Ten, kto ma dużo pieniędzy, z pewnością jest szczęśliwy, ten, kto ma dużo jęczmienia, z pewnością jest szczęśliwy, ale ten, kto nie ma nic, może spać spokojnie”.

Administrowanie scentralizowaną gospodarką, zarządzanie państwem wymagało licznej rzeszy urzędników, umiejących czytać i pisać, znających obowiązujące prawa. Sumeryjskie szkoły kształciły ludzi w trudnej sztuce zapisywania zdarzeń i myśli. Pisarze cieszyli się wielkim poważaniem, stanowili wysoce uprzywilejowaną grupę społeczną. Oznacza to, że istniały szkoły różnego typu o różnym zakresie nauczania. W najdawniejszych szkołach wiele uwagi zwracano na naukę matematyki. Nauka trwała wiele lat – od dzieciństwa do osiągnięcia wieku dorosłego i ten kto wytrwał mógł liczyć na zajecie wysokiego urzędu, na zaszczyty i bogactwa.

Wykopaliska archeologiczne wydobyły spod tysiącletnich nawarstwień pustynnego piachu świadectwa potęgi ducha Sumerów, materialne dowody ich talentów. Wśród opanowanych przez nich dziedzin nauki nie zabrakło też medycyny. Lekarze stanowili warstwę oświeconych ludzi. Zdaniem uczonych najdawniejsi lekarze sumeryjscy musieli być kapłanami. Sumeryjski lekarz, który zanotował na swojej tabliczce, podaje najpierw składniki niezbędne do przyrządzania medykamentu, następnie informuje, iż powinny one zostać sproszkowane i zmieszane z płynem, aby powstała z tego maść, którą należy przyłożyć do chorego miejsca na ciele, po przetarciu go uprzednio oliwą. Takich recept zachowało się mnóstwo. Leki stosowane przez sumeryjskiego lekarza składają się głównie ze składników roślinnych i mineralnych. Zachował się do naszych czasów najstarszy spis leków. Wielka szkoda, że nie wskazuje on przy jakich chorobach je stosować. Medycy posługiwali się też magią. Różne demony zarządzały różnymi chorobami. Zaklęcia stosowano wówczas gdy choroba była szczególnie groźna i trudna do określenia. W zamian za pomoc w chorobie trzeba było składać w świątyni ofiary, płacić za leki, za wizyty lekarskie.

I jeszcze słów kilka o sumeryjskim prawie. Jak twierdzą naukowcy, sumeryjskie prawa i obyczaje legły u podstaw prawodawstwa wszystkich cywilizacji, które w następnych tysiącleciach rozkwitły w Mezopotamii. Do niedawna sądzono, że najstarszym zbiorem praw jest Kodeks Hammurabiego (1728-1686 p.n.e) odkopany w 1902 r. Po latach znaleziono w Sumerze jeszcze starszy o trzysta pięćdziesiąt lat kodeks praw. Z kodeksu tego wynika rzecz znamienna – Sumerowie nie znali i nie stosowali zasady „oko za oko”, „ząb za ząb”. W tamtej zamierzchłej przeszłości obowiązywała bliższa naszemu poczuciu sprawiedliwości zasada innych form zadośćuczynienia za wyrządzoną komuś krzywdę. Z odczytanych dotąd dokumentów – inskrypcji królewskich, tekstów kronikarskich, literackich i mitów wyłania się obraz Sumerów jako ludu poważającego prawdę, prawo i sprawiedliwość, ład i dobroć. Wszystko co stanowiło zaprzeczenie tych pojęć, spotykało się z potępieniem. Te cechy społeczno-obyczajowe znajdują pełne potwierdzenie. Najwyższa władza spoczywała w rękach królów. Oni ustanawiali prawa, utrwalali porządek i ład w kraju, bronili słabych przed potężnymi, ubogich przed bogatymi, zwalczali przestępców i złoczyńców. Król sumeryjski był władcą, prawodawcą i sędzią. Znajduje to potwierdzenie w najstarszych tabliczkach sięgających III tysiąclecia. Wyrok ferowany przez króla był ostateczny. Sądy niższych szczebli były obsługiwane przez zawodowych sędziów, często przez kolegium sędziów. Zasądzano przeważnie kary pieniężne, konfiskatę majątku lub jego części.

W świetle przedstawionych danych widzimy jak wysoko rozwiniętą cywilizacją byli Sumerowie. Posiadali swoje bóstwa, wierzyli w życie pozagrobowe i co najważniejsze szanowali prawo i sprawiedliwość. To pozwoliło im osiągnąć wysoki poziom życia i sięgnąć nawet po zdobycze techniki. I oto z takiej zadziwiającej starożytnej cywilizacji pochodził praojciec narodów Abraham. ____________________________________________________

Źródło: Marian Bielicki: „Zapomniany świat Sumerów” PIW, Warszawa, 1973 r.

Kategoria: Inne | Dodał: pielgrzym (2021-05-24)
Odsłon: 377