Piątek, 2024-03-29, 3:20 PM

Strona Jana pielgrzyma

Menu
Wejście
Kategorie
Pielgrzymki [31]
Bliski wschód [14]
Relikwie i cudowne ikony [32]
Tradycje prawosławia [36]
Relacje międzywyznaniowe [45]
Rozważania teologiczne [48]
Inne [76]
Wyszukiwanie
Statystyka

Online razem: 1
Gości: 1
Użytkowników 0

Katalog artykułów

Główna » Artykuły » Relacje międzywyznaniowe

APEL DO MŁODZIEŻY
Ekspansja Kościoła katolickiego wobec prawosławnej mniejszości w Polsce nie jest zjawiskiem nowym. W różnych okresach przybierała ona nawet drastyczne formy przemocy. Odbierano prawosławnym ich świątynie, ograniczano prawa publiczne, marginalizowano prawosławnych w życiu społecznym. Na przestrzeni chociażby ubiegłego wieku notujemy skrajne formy tej ekspansji. Należą do nich między innymi: rozbiórka soboru Aleksandra Newskiego w Warszawie w latach 20-tych, likwidacja ponad 130 świątyń prawosławnych w 1938 roku, wspierana przez Kościół katolicki „Akcja Wisła”, która pozbawiła tysiące prawosławnych z południowej i wschodniej Polski ich domostw, ich pól i ich świątyń. Wszystkie te akty przemocy, szowinizmu i barbarzyństwa, przy tak głośno deklarowanej tolerancji, nie zostały jak dotąd potępione przez władze państwowe. Ich próby wniesienia na posiedzenia Sejmu kończą się niestety fiaskiem.
 
Od wieków trudno się żyło prawosławnym w Polsce. Wykształciło się mniemanie, kreowane rzecz jasna przez Kościół katolicki, że prawosławie to jakiś zlepek wierzeń wschodnich, które nawet trudno nazwać Kościołem. Dopiero II Sobór Watykański był łaskaw zaliczyć prawosławie do grona wyznań, które łącznie z katolikami mogą dążyć do zbawienia. W gronie tym, oprócz prawosławia, znalazł się judaizm, islam a nawet hinduizm. Brawo ! I takie postanowienie soboru liderzy ekumenizmu uznali za podstawę kontynuowania dialogu połączeniowego z katolicyzmem.
 
Ale wróćmy na nasz polski grunt. Przykro jest słyszeć od naszego duchowieństwa jak zastraszająco wzrasta ilość zawieranych u nas tzw. małżeństw mieszanych. Dowodzi to, że my sami skazujemy swoje dzieci na katolicyzm. Obojętnie, które z małżonków jest wyznania katolickiego, ich dzieci, prawie jako reguła, są chrzczone w kościele katolickim. Skala tego zjawiska jest ogromna. Uważa się, że związki takie zawiera co druga – trzecia para małżeńska. Jest to zjawisko wysoce niepokojące dla naszej Cerkwi. Świadczy to przede wszystkim o bardzo niskim poziomie wiedzy o naszym wyznaniu oraz nikłej znajomości katolicyzmu przez naszą młodzież. Utarło się powiedzenie, że między tymi wyznaniami nie ma różnicy, jest przecież ten sam Bóg. Takie twierdzenie można również usłyszeć od naszych dorosłych prawosławnych. Często dziwi nas fakt nieznajomości przez mieszkańca Egiptu gdzie leży Polska. Bardziej powinna nas dziwić nasza niewiedza własnego wyznania, własnej narodowości. A wydawałoby się, że nie mamy już, wśród prawosławnych mieszkańców Polski, analfabetów. Oczywiście, że mamy i jest ich wielu. Są to analfabeci w zakresie wiedzy o prawosławiu. I analfabetyzm ten obejmuje zarówno młodzież jak i osoby starsze. Obudźmy się zatem i poczytajmy wszędzie dostępną lekturę o naszej cerkwi, o świętym prawosławiu. Poczytajmy pouczenia Ojców Świętych co mówią o prawosławiu. Ich świętość wyklucza mówienie nieprawdy. Głoszą oni wprost, że prawosławie jest jedynym wyznaniem chrześcijańskim na świecie, nie skażonym przez czas i ludzi, zachowującym prawdy wiary, których nauczał Chrystus i Jego święci Apostołowie. I jako takie jest jedyną drogą do zbawienia naszych dusz.
 
W tym duchu i dla opamiętania się naszej młodzieży przed zdradą prawosławia, mnisi świętej góry Atos wystosowali apel, którego treść przytaczamy poniżej:
„Historia Kościoła pierwszych wieków przekonuje nas o istnieniu Jedynego, Świętego Kościoła Powszechnego. Dzień zesłania Ducha Świętego na Apostołów stanowi jego początek. Jego kolebką jest Jerozolima.
 
Na przestrzeni wieków niepodzielny Kościół sformułował swój Symbol Wiary, zasadnicze dogmaty, skomentował podstawowe osnowy wiary. Od XI wieku następuje szereg podziałów i schizm w Kościele. Oddzielanie się kościołów, w istocie rzeczy, następuje od korzenia, czyli Jerozolimskiego Kościoła Wschodniego, a nie (jak chcą łacinnicy) od Rzymsko-Zachodniego.
 
Do dnia dzisiejszego nowopowstałe ugrupowania kościelne przekroczyły liczbę 200. W obliczu zaistniałego stanu zachodzi pytanie: Czy wszystkie wyznania są nosicielami Ducha Świętego i spadkobiercami nieskazitelnej czystości dogmatycznej ? Jednoznacznie odpowiadamy: Nie ! Co więc ?
 
Skromnie, lecz z głębokim przekonaniem oświadczamy, iż tylko Cerkiew Prawosławna w swojej istocie, jest jedynym rdzennym Kościołem, wiernie kultywującym i pilnie strzegącym przez Ducha Świętego, objawione prawdy dogmatyczne.
 
Czyżby Kościół Rzymsko-Katolicki stracił swą rdzenność ? Niestety tak. Świadczą o tym nowopowstałe herezje dogmatyczne w Kościele Zachodnim:
-   Filioque, czyli nauka o pochodzeniu Ducha Świętego „i od Syna”. -
 
-  Dogmat o nieomylności papieża. - Nowowprowadzony dogmat o prymacie papieża (czyli zwierzchnictwo papieża nad całym Kościołem). 
 
-  Błędna nauka o czyśćcu (jak o miejscu pośrednim między rajem i piekłem).
 
- Bezpodstawna nauka o indulgencjach, nagminnie stosowana w Średniowieczu (oznacza opuszczenie grzechów za opłatą).
 
-   Przeciwne tradycji kościelnej tzw. dogmaty Maryjne:
a) o Niepokalanym Poczęciu Przenajświętszej Bogarodzicy,
b) o Jej Wniebowstąpieniu.
 
- Wielce znaczące różnice w sakramencie Eucharystii, czyli Komunii Świętej:
a) podanie wiernym św. Priczastija pod jedną postacią chleba - hostii; oświęconego poza liturgią wiernych. Opłatek – hostia, używany podczas liturgii jest niewielki, więc spożywa go celebrant,
 
b) w liturgii rzymskiej nie istnieje modlitwa o zesłanie Ducha Świętego na przygotowane chleb i wino (epikleza),
 
c) używane jest wino białe, a nie czerwone, jak w Kościele Prawosławnym, ponadto przeznaczone jest wyłącznie kapłanom,
 
d) nie istnieje część przygotowawcza do liturgii, tzw. proskomidia, ani możliwość wyjęcia cząsteczek z prosfor za żywych i zmarłych.
 
Różnice drugorzędne, ze względu na ich obszerność – pomijamy.
 
Jeżeli Kościół Rzymsko-Katolicki dopuścił się tylu wypaczeń i błędów dogmatycznych w odniesieniu do Kościoła Prawosławnego, rozpatrywanie istniejących różnic w pozostałych wyznaniach przyniosłoby jeszcze bardziej rażące sprzeczności i niewiarygodności.
 
Niech więc powyższe wywody zostaną uświadomione przez prawosławnych chrześcijan i miejmy się na baczności, gdy zamierzamy wyrzec się prawosławia.
 
Wniosek jest jeden: kto wyrzeka się Cerkwi Prawosławnej, staje się odszczepieńcem rdzennego Kościoła pierwotnego. Odszczepieniec od prawosławia nie ma żadnej nadziei na zbawienie. Kto przyjął chrzest w cerkwi i zdradził prawosławie stracił wszelkie łaski i przywileje Króla Niebieskiego.
 
Nie wszyscy prawosławni zdają sobie sprawę z ogromu posiadanego bogactwa duchowo-liturgicznego w Cerkwi. Nie znają go prawosławni”.
 
Przejmujący i groźny w swej treści to apel. Jednak nie nosi on znamion propagandy lub też osądzania osób czy faktów. Celem jego jest oświecenie i ostrzeżenie wiernych Cerkwi Prawosławnej przed łatwowiernym, często nieświadomym zerwaniem więzi z prawosławiem, a także przebudzenie prawosławnej tożsamości religijnej. Autorzy apelu dalecy są od chęci siania nienawiści między-wyznaniowej.
____________________________________ 
Źródło: „Mnisi góry Atos o duchowości prawosławnej”.
Wyd. Bratczyk, - Hajnówka
Kategoria: Relacje międzywyznaniowe | Dodał: pielgrzym (2012-01-15)
Odsłon: 1733